Jagiellońska 25 – warsztaty w podwórzu

Dzięki wspomnieniom i informacjom przekazanym przez pana Bartłomieja Dziewulskiego mogłam dla Was przygotować notatkę o warsztatach, które znajdowały się na podwórzu przy ul. Jagiellońskiej 25.

Historia może nie tak dawna, ale myślę, że bardzo ciekawa.

W podwórzu kamienicy przy ul. Jagiellońskiej 25 działały dwa warsztaty rzemieślnicze produkujące galanterię metalową (okucia budowlane, okucia drzwi, klamki do szaf itp.).

Warsztaty należały do dwóch rodzin. Pierwsze zabudowania (bliżej bramy) należały do braci Polkowskich.

Dalsze (pod zawaloną drewnianą antresolą) do braci Królikowskich. Królikowscy byli ludźmi starej daty z przedwojennym szlifem, z dużym dystansem do ludzi.

Polkowscy – młodzi, energiczni, dobrze dający sobie radę w czasach PRL-owskiej szarzyzny, bardzo kontaktowi.
Zawalona drewniana konstrukcja antresoli mieściła w sobie pomieszczenia magazynowe warsztatu Królikowskich, ich warsztat mieścił się poniżej, na parterze.

W drugiej części budynku (bliżej bramy) mieścił się warsztat braci Polkowskich – na górze pomieszczenia biurowe, na dole warsztaty.

W barakach były magazyny surowców sypkich i wielkogabarytowych (nakrętki, wkręty, podkładki, sztaby stalowe, kątowniki etc.).
Jak mówi pan Bartłomiej: „Rozmawiałem z moją mamą która w tej kamienicy mieszkała od 1950 roku. Zaskoczyła mnie informacją że bracia Polkowscy mieszkali na piętrze warsztatu razem ze swoją rodziną przynajmniej od początku lat pięćdziesiątych. Ówczesne warunki lokalowe w Warszawie takie były że mieszkało się tam gdzie się dało. Czy od zawsze mieszkali nad warsztatami, czy warsztaty otworzyli później – tego nie wiem.”

Warsztaty wytwarzające rozmaitą galanterię metalową (rączki do szafek, szuflad, rozmaite małe metalowe przedmioty codziennego użytku) dawały zarobek który pozwolił rodzinie Polkowskich ostatecznie wyprowadzić się – na przełomie lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych – z małych, ciasnych i nie skanalizowanych pomieszczeń do własnego domu – gdzieś na północ Pragi (Białołęka? Tarchomin?). Warsztaty istniały do pierwszej połowy lat dziewięćdziesiątych. Musiały dawać może niewysoki, ale pewny dochód.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *