ul. Kawęczyńska 26 – Oficyny Edmunda Burkego (?) i Józefa Wągrowskiego

wpis w: Praskie kamienice | 1

Zespół zabudowań powstawał etapami, a jego najstarszym elementem jest oficyna drewniana (Burkego?) usytuowana wzdłuż wschodniego boku posesji, która powstała ok. 1900 r. lub nieco wcześniej.

Bok zachodni i tył zajmują oficyny murowane wybudowane dla J. Wągrowskiego ok. 1912 r. Nie zachował się murowany dom frontowy, przypuszczalnie parterowy. Jego miejsce miała zająć trzypiętrowa kamienica M. Kellera zaprojektowana w 1936 roku przez Zdzisława Mischala, jednak ostatecznie projekt nie został zrealizowany.

Właścicielami budynku byli kolejno Budni, Rumple i Bolesław Borkowski (przedsiębiorca handlujący materiałami opałowymi). Tuż przed wybuchem wojny należał do Lucjana i Józefy Rutkowskich.

Zdjęcie wykonane w 2012 r.
Zdjęcie wykonane w 2012 r.

W 1945 roku kamienica przeszła na podstawie dekretu Bieruta na własność miasta. 19 lipca 2005 roku wszczęto postępowania w sprawie wpisania budynku do rejestru zabytków. W kwietniu 2015 roku obiekt został objęty ochroną konserwatorską. O objęcie drewniaka ochroną upomniało się Praskie Stowarzyszenie Mieszkańców „Michałów”.

W 2013 r. PINB wydał nakaz wykwaterowania, bo obiekt groził zawaleniem. Ostatni lokator wyprowadził się w grudniu 2016 r.

Jeden z ostatnich drewnianych budynków piętrowych typu miejskiego zachowanych w Warszawie i zupełnie unikatowy pod względem obfitości wystroju. To unikatowy relikt mieszkalnej architektury drewnianej dawnej Pragi. Sto lat temu takie domy były powszechne w krajobrazie tej części miasta.

Stołeczny konserwator nakazał miastu, do którego należy budynek, przeprowadzenie do 31 maja 2017 r. najpilniejszych prac: zabezpieczenie konstrukcji dachu i załatanie dziur w jego poszyciu, wykonanie obróbek blacharskich na styku z sąsiednim budynkiem, ponieważ powstała tam szczelina, w którą wnikała deszczówka. Na dalsze prace konserwator dał czas do końca 2018 r. Ratusz nie włączył oficyny Burkego do Zintegrowanego Programu Rewitalizacji m.st. Warszawy do 2022 r. Na gruntowny remont budynku potrzeba kilku milionów złotych. ZGN nie ma takich pieniędzy. Dlatego burmistrz wystąpił o fundusze do władz miasta. Władze dzielnicy chcą zachować funkcję mieszkalną oficyny. Rozważają urządzenie w niej ośrodka wyjścia z bezdomności. ZGN w czerwcu 2017 r. ogłosił zamówienie publiczne na wykonanie dokumentacji projektowej budynku. W dokumencie znaleźć można informacje o modernizacji budynku na cele mieszkalne. Tym samym wydaje się, że pomysły dotyczące przeznaczenia drewniaka na cele społeczne można odłożyć na półkę.

Zdjęcie wykonane w 2012 r.
Zdjęcie wykonane w 2012 r.
Zdjęcie wykonane w 2012 r.

Teraz i Ty możesz włożyć swój wkład w ratowanie tego wyjątkowego zabytku!

Wystarczy, że oddasz swój głos w tegorocznym głosowaniu w Budżecie Obywatelskim (jest to nieodpłatne) na Projekt ogólnomiejski nr 36! https://app.twojbudzet.um.warszawa.pl/projekt/19513?user&fbclid=IwAR2q2dtRup0oZlkY1aCCXmLBbWTFQ-tAVtLQRm_WLHMiW3mVLmyUio23evU Nawet jeśli głosujesz na projekty w innej dzielnicy niż Praga, możesz oddać swój głos na ratowanie drewniaka, gdyż jest to projekt ogólnomiejski.

Kilka słów o projekcie możecie przeczytać również u autorów projektu: https://www.facebook.com/photo.php?fbid=10220466333513072&set=a.1459262286243&type=3&theater

Źródła:

  1. Jerzy Śródka

    Miłośnicy starej architektury Warszawy!—-Ratujcie kilkaset kamienic praskich, których remont jest jeszcze możliwy i zapewne opłacalny.——Remont tego drewnianego obiektu jest niemożliwy bez jego uprzedniej rozbiórki, prawdopodobnie wybudowania nowych fundamentów i wzniesienia nowej konstrukcji.—–Do ponownego wbudowania mogą nadawać się jedynie niektóre połacie szalowań i zewnętrzne elementy ozdobne.——Można to zrobić kosztem wielu milionów złotych.—–Może lepiej wykorzystać te środki na wyremontowanie przeciwległej kamienicy, której przegniłe stropy mogą ulec zawaleniu, a w ślad za nimi mogą runąć podszyte wiatrem mury.——Siedemnaście lat temu, mówił mi stary mieszkaniec Szmulowizny, że na strychu od strony ulicy mieszkał w tym „drewniaku” ojciec Karola Świerczewskiego.—-Czyżby ten przyczynek historyczny był ukrytym, lecz koronnym argumentem rekonstrukcji przedmiotowego obiektu ?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *