W okresie PRL-u nie przywiązywano uwagi do dekoracji malarskich. Często były zamalowywane, a czasem wręcz zdrapywane. Tym mocniej cieszy niedawne odkrycie jakiego dokonano w kamienicy przy ul. Targowej 61.
Kamienica przy ul. Targowej 61 powstała w ostatnich latach XIX stulecia.
Jak pisze w swoim artykule Janusz Sujecki:
„W kwietniu 2010 r. wykonywana była fotograficzna dokumentacja wnętrza klatki schodowej – ozdobnych balustrad schodów oraz pięknie dekorowanej stolarki masywnych drzwi do mieszkań. W trakcie robienia zdjęć zauważono, że na jednym ze stropów, tuż przy lampie oświetlającej schody, odpadł kawałek złuszczającej się farby. Pod spodem widoczny był fragment dekoracji malarskiej. Resztki powojennej farby bez trudu udało się zdjąć. Okazało się wtedy, że farba pokrywała malowidło w formie elipsy, przedstawiające wiejski pejzaż. Ukazywało ono polną drogę, wiodącą wśród sosen, brzóz i topoli do skromnego domku na skraju lasu. Na drodze widoczna jest postać kobiety. Lokatorzy czynszówki stwierdzili wówczas, że podobnych dekoracji malarskich o zbliżonej tematyce jest na klatce schodowej więcej, lecz zostały one niegdyś zamalowane przez administrację. Wspólnota Targowa 61 nie posiadała w 2010 r. wystarczających środków, by przeprowadzić konserwatorski remont klatki schodowej połączony z odsłonięciem polichromii. Sytuacja zaczęła zmieniać się dopiero w ostatnim okresie. Ze środków Wspólnoty sfinansowano remont dachu i wymianę rynien. W połowie stycznia 2017 r. rozpoczęto odnawianie frontowej klatki schodowej. Ekipa usunęła już pokłady powojennej farby, odsłaniając przy okazji obramienia pozostałych polichromii i bogate dekoracje ścian w formach geometrycznych. Same malowidła wymagają jeszcze oczyszczenia przez konserwatorów. – Malowidła będzie odsłaniała i konserwowała ekipa specjalistów – podkreśla Krzysztof Pochrzęst, prezes zarządu Wspólnoty.”
Malowidła to nie jedyne elementy, który zachwyca w tej kamienicy.
Dodaj komentarz