Kamienica przy ul. Środkowej 25 została wzniesiona w latach 1911-1912 (data budowy zaznaczona na elewacji) dla Antoniego Rudnickiego. Pan Rudnicki w początkach XX stulecia handlował wyrobami żelaznymi przy Konopackiej 14, tam także prowadził pracownię. Rudnicki zakupił posesję przy Środkowej od małżonków Papińskich. Papińscy w roku 1900 zakupili tę parcelę od Gizińskich. W początkach XX wieku posesja była zabudowana drewnianym budynkiem frontowym oraz szeregiem mniejszych, również drewnianych budynków, umiejscowionych na tyłach działki.
Z 1897 r. pochodzi informacja o dwuklasowej szkole żeńskiej Wandy Gizińskiej. Nieruchomość ta należała do pani Wandy co najmniej od roku 1891. Jednakże taryfa ulic i posesji na rok 1900 nie wymienia jej już jako właścicielki. Przestała także funkcjonować szkoła.
Po wybudowaniu kamienicy na parterze rozpoczął działalność sklep spożywczy żony właściciela – pani Rudnickiej; po sąsiedzku działał zaś magiel Felicji Wieczorek. Mieszkania otrzymały zróżnicowany standard. W tańszych, w oficynie, mieszkali przed wojną stolarz Franciszek Żelazo, mieszkający na posesji już wcześniej blacharz Piotr Kukliński czy akuszerka Władysława Orzechowska. W domu frontowym, gdzie mieszkania były droższe i większe, mieszkał rewident Ksawery Rosochnacki, urzędnik Antoni Stroński czy lekarka Helena Pokrzywińska.
Od Rudnickiego kamienice odkupił Stanisław ks. Radziwiłł, od lipca 1919 adiutant Marszałka Piłsudskiego. Zginął on wkrótce, w roku 1920, podczas walk z bolszewikami – jego spadkobiercy w latach trzydziestych odsprzedali kamienice Helenie Pokrzywińskiej i małż. Domańskim.
Elewację ozdobiono dodatkowo skromnym detalem i zróżnicowaną fakturą tynku; niegdyś była ona dwubarwna, co dziś jest słabo widoczne. Podczas wojny kamienica nie ucierpiała. W późniejszym okresie zerwano balkony z ozdobnymi balustradami. Wrota bramy utraciły jedno z ozdobnych skrzydeł, klatki schodowe są bardzo zdewastowane. Jednak fasada – jedna z ciekawszych w okolicy – zachowała niemal kompletny wystrój.
Pod tym adresem znajdują się dwie kapliczki: figura Matki Boskiej Łaskawej – patronki Pragi w niszy w elewacji, oraz kapliczka skrzynkowa z figurą Matki Boskiej na ścianie oficyny bocznej w podwórzu.
Na uwagę zasługują również resztki dekoracji malarskiej, które uwidaczniają się spod łuszczącej się farby w przejeździe bramnym. Posiadają one niemal identyczne dekoracje jakie znajdują się w kamienicy przy ul. Stalowej 41 (również są to motywy kwiatowe i geometryczne), co może wskazywać, że wykonała je ta sama osoba, może ma to związek z tym, że w pewnym okresie Domański był właścicielem obydwu kamienic?
Bardzo ciekawa historia jest związana z drewnianą skrzynką na listę lokatorów, która pierwotnie wisiała w bramie kamienicy. Stała się ona bowiem dziełem sztuki. Znajdowała się ona w domu od czasu jego budowy. W okresie powojennym ulegała stopniowej dewastacji. Niszczejącą pamiątkę zdjął mieszkający tu wtedy artysta, pan Mariusz Łukasik. Odnowił ją w taki sposób, że stała się od tej pory autorskim dziełem sztuki, zatytułowanym „Lista lokatorów”. W tej formie była prezentowana na wystawach sztuki współczesnej w kraju i zagranicą. „Lista lokatorów” znajduje się podobno w prywatnych zbiorach autora. Zachował się na niej napis po polsku i po rosyjsku, który informuje, że jest to spis lokatorów domu nr 25 z ulicy Środkowej, z XIV cyrkułu. Jest też 48 ponumerowanych miejsc na karteczki z nazwiskami i imionami.
Obiekt wpisany jest do gminnej ewidencji zabytków. W dniu 16.08.2019 r. Stowarzyszenie Na Pradze złożyło wniosek o wpisanie kamienicy do rejestru zabytków.
Zdjęcia z głównej klatki schodowej:
Źródła:
- „Ulice Nowej Pragi” Michał Pilich
- „Tajemnicze Miasto Spacery po Warszawie Praga Północ” Michał Szymański
- https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=1859555120825114&id=1372066239574007
- https://www.twoja-praga.pl/praga/ulice/5915.html
Potomkini nie dziedziczka
Antoni Rudnicki nie był ślusarzem. Te artykuły żelazne były związane z końmi.